W dużym skrócie...

Do Ględ trafiliśmy 30 lat temu. Kupiliśmy klasyczne warmińskie gospodarstwo. Przez długi okres kursowaliśmy między Warszawą a naszym wiejskim domem. W końcu w 2010 roku podjęliśmy decyzję: rozstajemy się z światem korporacji i agencji reklamowych, z którym  byliśmy związani zawodowo i przenosimy się na wieś. 

Podjęliśmy również decyzje o zmianie zawodu. Próby zostania rolnikami podjęte przez psycholożkę i polonistę nie powiodły się... Okazało się za to, że mamy hotelarski talent. Tak powstała Glendoria - miejsce z autentycznym wiejskim klimatem i dziką naturą wokół. Staraliśmy się zachować charakter przedwojennego, warmińskiego gospodarstwa jednocześnie wprowadzając niezbędne modyfikacje pozwalające naszym Gościom wypoczywać na wsi, na końcu świata,  na poziomie dobrego hotelu.    

Pracując w Warszawie na najwyższych menedżerskich obrotach przez długie lata doskonale poznaliśmy wartość urlopu. Dlatego naszym głównym zadaniem w Glendorii jest sprawić by każda chwila, którą spędzą tu nasi Goście była udana.